A oto Kasia i jej dwójka najważniejszych mężczyzn w życiu :) ten najmniejszy dość długo wyczekiwany i wypragniony już na świecie jest, ale warto pokazać jak to było gdy jeszcze mieszkał w ciasnym brzuchu :)
sobota, 15 grudnia 2012
czwartek, 13 grudnia 2012
Fabianek | sesja rodzinna Żagań
I proszę...mama Nina znów zawitala w naszych progach...z Fabiankiem już poza brzuszkiem...ale bez taty tym razem...z racji Mistrzostw Europy był on niedostępny fotograficznie.
A ponieważ była to sobota i Polska walczyła wieczorem na stadionie...okazało się, że Fabian to niezły kibic :)
A tak na marginesie...dobrze jest mieć ciekawy żyrandol w pokoju :D
A ponieważ była to sobota i Polska walczyła wieczorem na stadionie...okazało się, że Fabian to niezły kibic :)
A tak na marginesie...dobrze jest mieć ciekawy żyrandol w pokoju :D
Kubuś | sesja rodzinna Zielona Góra
A ta sesja...hmmm...my ją planowaliśmy...rodzice z bąblem...niekoniecznie :) ponieważ aparaty są jak nasze prawe ręce...praktycznie się z nimi nie rozstajemy...i odwiedzając tą rodzinkę zabraliśmy naszych wspólnych przyjaciół :)
A Kasia...to wyjątkowa kobieta...prawie jak siostra...jakby nie patrzeć przeżyłyśmy razem połowę swojego życia...technikum...studia...życiowe zakręty...dobrze jest mieć u boku ludzi, którzy wyciągną pomocną dłoń...jedną z nich jest właśnie ona :) poznajcie jej największe ( zaraz po mężu :D ) szczęście - Kubusia :)
Słodycz dla rodziców zaraz po przebudzeniu zaglądała na nas swoimi ciekawskimi oczętami szeroko :)
ponieważ miał swój cięższy dzień, najlepiej i najbezpieczniej było mu u mamy :)
a tu na życzenie wspaniałej mamy Kubusiowe nóżęta z figlarnymi paluszkami :D
Jak widać pora odwiedzin była taka, że tatki nie było...a szkoda wielka...może następnym razem...a tymczasem ślemy pozdrowienia dla tatusia :)
A Kasia...to wyjątkowa kobieta...prawie jak siostra...jakby nie patrzeć przeżyłyśmy razem połowę swojego życia...technikum...studia...życiowe zakręty...dobrze jest mieć u boku ludzi, którzy wyciągną pomocną dłoń...jedną z nich jest właśnie ona :) poznajcie jej największe ( zaraz po mężu :D ) szczęście - Kubusia :)
Słodycz dla rodziców zaraz po przebudzeniu zaglądała na nas swoimi ciekawskimi oczętami szeroko :)
ponieważ miał swój cięższy dzień, najlepiej i najbezpieczniej było mu u mamy :)
a tu na życzenie wspaniałej mamy Kubusiowe nóżęta z figlarnymi paluszkami :D
Jak widać pora odwiedzin była taka, że tatki nie było...a szkoda wielka...może następnym razem...a tymczasem ślemy pozdrowienia dla tatusia :)
Leoś | sesja rodzinna Żary
Leosia poznałam już wcześniej, ale ukrywał się u mamy :) przytrafiła się okazja by poznać go już po narodzinach... Oto Leoś, mama Monika i przesympatyczny tatuś Łukasz :) w pewien październikowy, ciepły, jesienny i słoneczny dzień odwiedziłam ich z moim przyjacielem...aparatem :)
Zaczeliśmy na początku od oswajania Leosia z nową ciocią i aparatem w domowym zaciszu...się okazało, że bardzo polubił mój czerwony sweterek :)
A ponieważ pogoda była wyjątkowo łaskawa trzeba było jej dobroć wykorzystać...
...ale jak wiadomo...wszystko co dobre szybko się kończy...mam jednak nadzieję, że to nie było moje ostatnie spotkanie z tą tak wyjątkowo ciepłą i sympatyczną rodziną...
Zaczeliśmy na początku od oswajania Leosia z nową ciocią i aparatem w domowym zaciszu...się okazało, że bardzo polubił mój czerwony sweterek :)
A ponieważ pogoda była wyjątkowo łaskawa trzeba było jej dobroć wykorzystać...
...ale jak wiadomo...wszystko co dobre szybko się kończy...mam jednak nadzieję, że to nie było moje ostatnie spotkanie z tą tak wyjątkowo ciepłą i sympatyczną rodziną...
Ewa i jej podwójne szczęście | sesja ciążowa Żagań
A oto Ewa i jej dwie pociechy :) podwójne szczęście...a sama sesja...pełna śmiechu :) urocza kobieta...niezwykle fotogeniczna...
Sesja była i subtelna...i ... :D
Monika i Leoś | sesja ciążowa Żagań
A oto druga w życiu sesja z brzuszkiem...szybko prosto i na temat... :) zupełny spontan i to całkiem przypadkowy...ale jakaż ja byłam zauroczona tą kobietą...i jestem nadal :)
Leoś był jeszcze w brzuszku, ale zapowiadało się na kolejne spotkanie...już we troje :)
Leoś był jeszcze w brzuszku, ale zapowiadało się na kolejne spotkanie...już we troje :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)