A oto druga w życiu sesja z brzuszkiem...szybko prosto i na temat... :) zupełny spontan i to całkiem przypadkowy...ale jakaż ja byłam zauroczona tą kobietą...i jestem nadal :)
Leoś był jeszcze w brzuszku, ale zapowiadało się na kolejne spotkanie...już we troje :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz